Terminologia historyczno-meblarska obejmuje cztery tematy: style meblarskie, rodzaje mebli, elementy i konstrukcję mebli oraz techniki wykończeniowe i zdobnicze. O ile nazewnictwo stylów - różne w zależności od języka i kultury - można uporządkować i opanować dość łatwo, to w języku polskim nie ma nazw wielu rodzajów mebli. Bierze się to prawdopodobnie z faktu, że w epokach historycznych, w których nowe rodzaje mebli powstawały, Polacy, których stać było na ich kupienie mówili i pisali w językach obcych (np. w Puławach mówiono po francusku), a potem nie było już na własne nazewnictwo zapotrzebowania.
Tego problemu nie da się rozwiązać w prosty sposób, dlatego w naszej historii dość często używane są nazwy obcojęzyczne. Jeśli ktoś zna właściwy zamiennik - proszę o sugestie.
Odrębnym problemem jest nazewnictwo stylów meblarskich.
JEDEN STYL - RÓŻNE NAZWY, JEDNA NAZWA - RÓŻNE STYLE
Europa wschodnia nie była kolebką głównych stylów artystycznych, chociaż powstawały tu ich ciekawe odmiany regionalne. Gotyk w Polsce wprowadzili średniowieczni zakonnicy, renesans artyści włoscy sprowadzani przez Zygmunta Starego i Bonę Sforza, budowle barokowe projektowali Holender Tylman z Gameren czy mocno już spolonizowani Włosi (jak np. Augustyn Locci), którzy również, wespół z artystami saskimi określili kształt polskiego rokoka i klasycyzmu. Ponieważ jednak historia sztuki we współczesnym rozumieniu pojawiła się w nauce polskiej dopiero w drugiej połowie XIX wieku, kiedy najsilniejsze były i emocjonalne i kulturalne związki Polski z Francją, do dzisiejszego dnia w dziedzinie tej dominuje francuski punkt widzenia.
Wpływy francuskie w Polsce nabrały szczególnego znaczenia po ślubie Jana III Sobieskiego z Francuzką Marią Kazimierą (1665 r.), a więc w czasach, gdy realną władzę miał już Ludwik XIV, pilnie budujący nie tylko militarną, ale i kulturalną pozycję Francji jako hegemona Europy. Wkrótce francuski stał się językiem polskich dworów (nawet w zaścianku), co sprzyjało importowi francuskiej literatury przedmiotu i utrwalaniu frankocentrycznego spojrzenia na dzieje sztuki. W tej wizji, po niewątpliwie włoskim renesansie, ośrodkiem tworzącym nowe style w sztuce stała się Francja i z tego źródła wywodzi się obowiązujące u nas nazewnictwo stylów rozwijających się w Europie aż do czasów niemieckiego Bauhausu i amerykańskiej art-deco (bo o fenomenalnej polskiej art-deco i tak nikt nie pamięta).
Tymczasem każda z konkurujących w czasach nowożytnych monarchii na swój sposób interpretowała dorobek francuskiego i angielskiego gotyku, każda zapożyczała wiele z włoskiego renesansu i baroku i w każdej powstawały style mające wprawdzie wiele cech wspólnych, ale równie wiele cech je odróżniających. I każda swój własny styl nazywała inaczej. Nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ w długim procesie kształtowania się europejskich narodów (a potem narodu amerykańskiego) istotnym czynnikiem było podkreślanie odrębnych cech identyfikujących wspólnotę kultury.
Niniejsze uwagi nie mają na celu rewizję utrwalonego nazewnictwa stylów, a jedynie podkreślenie, że np. terminologia anglojęzyczna (odnosząca się do meblarstwa angielskiego i amerykańskiego) jest równie uzasadniona jak terminologia francuska, a w wielu przypadkach jest ona nieodzowna dla trafnego wyodrębnienia stylów, jakie we wzornictwie francuskim albo nie pojawiły się wcale, albo miały znaczenie marginalne. Ten aspekt ma decydujące znaczenie przede wszystkim dla historii meblarstwa współczesnego, rozpoczynającego swoją historię od angielskiego ruchu Arts&Crafts, ale korzeniami sięgającego do wzorów stworzonych przez amerykańskie meblarstwo regionalne (nie mylić z amerykańskimi stylami kolonialnymi).