Nie ma chyba takiego stołu, który choć raz nie zostałby zarysowany. Jeśli go używamy – wcześniej czy później zauważymy na nim zadrapanie od noża, kluczy, czy dziecięcych zabaw. Jednak, w przypadku niewielkich skaz, istnieje kilka domowych sposobów, które sprawi, że zadrapania będą niewidoczne, a stół znowu będzie wyglądał jak nowy!
Meble, a w szczególności stół dębowy z litego drewna, wymaga regularnej pielęgnacji oraz systematycznego czyszczenia po każdym użyciu. Materiał, z którego jest wykonany jest jednocześnie bardzo trwały, ponieważ służy nam latami a z drugiej strony jest delikatny i wrażliwy na środki chemiczne, wilgoć i wysoką temperaturę. Dlatego, aby cieszyć się długo pięknym wyglądem drewnianych stołów trzeba o nie odpowiednio zadbać. Dowiedz się jak to zrobić z artykułu: Jak dbać o stół dębowy z drewna litego?
Przedstawiamy Wam TOP10 prostych sposobów. Lista sposobów, aby przywrócić powierzchni jej blask, spróbuj użyć tych szybkich poprawek. Małe zadrapania i niedoskonałości, usuniesz używając przedmiotów już posiadanych w Twoim domu.
- Oliwa z octem
- 1/2 szklanki oliwy z oliwek i 1/2 szklanki octu winnego. Zmieszaj i nałóż na bawełnianą ściereczkę i rozetrzyj po powierzchni. Mikstura sprawi, że meble będą jak nowe.
- Torebka czarnej herbaty
- Zaparz torebkę herbaty przez 2-3 minuty, po czym namocz w niej bawełniany wacik i przetrzyj w miejscu zadrapania. Wytrzyj nadmiar płynu i w razie potrzeby, powtórz czynność.
- Pisak do drewna
- Pomaluj pisakiem rysę upewniając się, że kolor jest odpowiedni, poczekaj do wyschnięcia i nanieś wosk lub lakier bezbarwny.
- Wosk retuszujący
- Dostępny w większości sklepów meblarskich ale i wykończeniowych. Stosuje się go do wypełniania i maskowania rys. Są dostępne w wielu kolorach, co pozwala łatwo dopasować go do naszego stołu. Podobnie do wosku działają retuszerskie pisaki – mają one formę sztyftu.
- Orzechy
- O dziwo to jeden z najskuteczniejszych sposobów usuwania rys z powierzchni stołu. Dobierzmy kolor orzecha do stołu. Zwykle w tej metodzie stosuje się migdały, orzechy włoskie, brazylijskie czy pekan. Orzechem obranym ze skorupki pocieramy rysę – dzięki swojej stosunkowej miękkości wnika on w skazę, wyrównując jej powierzchnię i zmniejszając widoczność rysy. Sposób nie działa na lakierowanych meblach. Dla przykładu: Orzech włoski - Potrzyj orzechem uszkodzone miejsca, po chwili zarysowania ściemnieją i będą zanikać.
- Pasta do butów
- Ten sposób zadziała w przypadku ciemnych drewnianych blatów, np. z mahoniu lub hebanu. Wybieramy pastę nieco ciemniejszą od blatu. Małym pędzelkiem zamoczonym w paście wypełniamy dokładnie rysę. Po wyschnięciu pasty, przecieramy miejsce zarysowania miękką szmatką.
- Olej i cytryna
- Jasne meble też można uratować! By rysa była mniej widoczna i zlewała się ze stołem, uciekając przed uwagą nawet precyzyjnego oka, można użyć mieszanki oleju roślinnego i cytryny. Łyżeczka oliwy i łyżeczka soku z cytryny wystarczą by stworzył płyn maskujący. Przecieramy nim miejsce zarysowania, najlepiej kilkukrotnie. Dzięki temu kolory się wyrównają, a zarysowanie będzie w zasadzie niewidoczne.
- Fusy po kawie
- Utwórz papkę z fusów po kawie i nałóż na bawełniany wacik, a następnie rozprowadź bezpośrednio na zadrapania w drewnie. Poczekaj około 15-20 minut i wytrzyj powierzchnię suchą ściereczką. Działa to głównie na ciemne meble.
- Sok z cytryny
- Wymieszaj świeżo wyciśnięty sok z cytryny z oliwą z oliwek w tych samych proporcjach. Użyj bawełnianej ściereczki i nałóż dużą ilość na uszkodzone miejsca i pocieraj aż zniknie.
- Żelazko i bawełniana ściereczka
- Ten zestaw pomoże nam uporać się z odbarwieniami np. po rozlanym alkoholu. Wystarczy przeprasować szmatkę gorącym żelazkiem bezpośrednio na plamie.
Te domowe sposoby działają w przypadku niewielkich rys. W przypadku większych uszkodzeń polecić możemy dwa rozwiązania. Jedno – profesjonalna naprawa uszkodzenia u stolarza. Lub drugie – zaakceptowanie nowego uszczerbku na zdrowiu naszego stołu! Drewno ma to do siebie, że „żyje” razem z nami i widać na nim wszelkie ślady czasu, historii i doświadczeń. Może warto zostawić rysę tak, gdzie jest i potraktować ją jak kolejną zmarszczkę na czole naszego blatu?